Człowiek i monarcha wyjątkowy, Fryderyk II, przez powiązania rodzinne był cesarzem Niemiec i królem Sycylii. Ojciec jego, Henryk był synem cesarza Barbarossy, zaś matka, Konstancja, córką króla Rogera II z Normanów, pierwszego króla Sycylii i przez to dziedziczką normańskiego królestwa na Sycylii. O tymże królu Rogerze nasz kompozytor, Karol Szymanowski napisał operę "Król Roger"do libretta Jarosława Iwaszkiewicza..
Fryderyk był wielkim wielbicielem cywilizacji islamu, mnóstwo czasu spędzał w Palermo gdzie żył jak sułtan, miał harem i garnizon żołnierzy mauretańskich. Niezwykle zachłannie łaknący wiedzy, liberalny i sceptyczny wobec problemów religijnych, cechował się wyjatkową kulturą, znał 6 języków. Na jego dworze w Palermo czynnie działali matematycy, astronomowie, astrologowie i uczeni fizycy. Wszystkie gałęzie wiedzy znane z języków greckiego, hebrajskiego czy arabskiego były tam obecne. W 1224 założył państwowy uniwersytet w Neapolu. Po uporządkowaniu stosunków w Niemczech zajął się Sycylią, gdzie przeprowadził zdumiewająco nowoczesne reformy, odzyskał rozgrabione majątki królewskie, ukrócił baronów. Jego "Liber Augustialis" , nowy kodeks praw złagodził i usprawnił postępowanie karne. Fryderyk stworzył sprężystą biurokrację i uzdrowił finanse. Jego nieustanne walki z papiestwem sprzeciwiającym się jego próbom zjednoczenia Włoch, zrobiły mu w oczach przeciwników nieomal miano Antychrysta. Zorganizował VI krucjatę, 1228-29, która się okazała wizytą dyplomatyczną (!!) z zawartym zawieszenie broni. O dziwo, muzułmanie oddali Jerozolimę i inne święte miejsca na 15 lat we władanie chrześcijanom.
Już za jego życia rozumiano, że jest to wielka postać wyprzedzająca swoją epokę, postać fascynująca i zagadkowa. Nazywano go "stupor mundi et immutator mirabilis", czyli podziwienie świata i cudowny odnowiciel. Stał się postacią mityczną, "cesarzem końca czasów". Legenda każe mu żyć nadal w czeluściach Etny, aż do dnia sądu ostatecznego.

Postać Frederyka II Hohenstaufa jest nierozerwalnie związana ze wspaniałym zamkiem Castel del Monte, blisko Andrii, który dominuje na wzgórzu zwanym balkonem Apulii. Zbudowany w 1240 roku przez Fryderyka II jako zamek myśliwski i obronny zachowany do dzisiaj w stanie własciwie nienaruszonym. Jest to najświetniejszy zamek Italii. Można rzec, iz jest to kolosalna korona z kamienia wzniesiona dla udokumentowania potęgi cesarskiej. Zbudowany z brył szaro-żółtego wapienia ma plan ośmiokątny, z ośmioma ośmiokątnymi wieżami i ośmioma trapezoidalnymi pokojami wokół ośmiokątnego dziedzińca na każdym z dwu poziomów. Liczba osiem, liczba magiczna, reprezentuje mediację między kołem i kwadratem. Między Bogiem (koło, doskonałość, niebiosa, absolut) i Ziemią (kwadrat, ludzkość, materia, niedoskonałość).
Przypisuje się też tej wspaniałej budowli mnóstwo odniesień do średniowiecznej symboliki, jego miara i orientacja mogą być odczytywane na wiele mistycznych sposobów.
Zamek jest kwintesencją tego co wyraża romans średniowieczny i średniowieczna pieśń rycerska. Sale z olbrzymimi kominkami i tymi średniowiecznymi cudnymi siedziskami przy oknach, ławami (obok, z lewej), które jednocześnie tworzą framugi, na których łatwo się widzi Tristana i Izoldę grających w szachy...




Choć Fryderyka otaczało grono osób wybitnych, to jednak najbliżsi byli mu mistrzowie magii, okultyści, astrolodzy. Marzeniem Fryderyka II było podobno zostanie-poprzez poznanie tajemnic wiedzy i magii-władcą świata. Nic dziwnego, że cenił wysoko rady i nauki wróżbitów, alchemików, kabalistów. Z Bagdadu każe sprowadzić arabskiego maga Pawła, z Anglii Michała Scota iluzjonistę i mistrza „w diabelstwie", koresponduje z uczonym Żydem z Toledo, Juda Cohenem, konsultuje najsłynniejszych okultystów epoki: mistrza Saliano, Riprandino z Werony itd. Jego osobistym doradcą jest Teodor, grecki uczony, ekspert we wszelkich sztukach, który sporządza złaknionemu wtajemniczenia cesarzowi czarodziejskie cukierki, eliksiry młodości, magiczne napoje. W 1228 r. Fryderyk II przewodniczył Okrągłemu Stołowi elity ówczesnego rycerstwa: templariuszy, szpitalników, braci teutońskich, rycerzy arabskich, tureckich itp., którzy zawarli Pactio Secreta (tajemny pakt) w celu ustanowienia na całym świecie powszechnej religii poddanych Wielkiemu Władcy zebranych zakonów. Widać tu związki rycerstwa z inicjacyjnymi tajemnymi zakonami. Zaprzysiężenie zakonów rycerskich i Pactio Secreta zawsze wzbudzały ciekawość historyków. Po wielu wiekach przypadek, jak to bywa najczęściej, rzucił pewne światło na tę tajemniczą sprawę. W 1952 r. pewna mieszkanka Rampillon (departament Sekwany i Marny we Francji) wykopała kuferek, w którym leżała siatka naszywana perłami, pieczęć w kształcie skarabeusza i pudełeczko z kości słoniowej z wyrzeźbionymi na nim licznymi swastykami. W pudełeczku zloty wzorzec wagi i srebrne spatynowane medaliony. W oddzielnych dwu pudełeczkach tkwiło siedem ośmiobocznych tabliczek, a na nich wygrawerowane kabalistyczne znaki templariuszy, masońskie, hebrajskie, arabskie, różokrzyżowe i inne. Rampillon było w XIII w. posiadłością templariuszy. Znalezisko sprzed 40 lat mimo woli każe myśleć o jakimś supertajnym stowarzyszeniu sprzed wieków łączącym chrześcijan, żydów i muzułmanów. Osoby interesujące się legendą Graala i prawdziwym jej znaczeniem, a także zakonami rycerskimi i zamkiem Władcy Świata, czyli zamkiem Fryderyka II w Castel del Monte (we włoskiej Apulii) bez trudu spostrzegają podobieństwa między symboliką przedmiotów z Rampillon a symboliką architektury zamku. Co więcej, ośmioboczna tabliczka pokryta znakami-kluczami dokładnie odpowiada planowi architektonicznemu Castel del Monte.
Przypuszcza się, że te tabliczki były znakami przynależności do jakiegoś hermetycznego stowarzyszenia, zajmującego się zwłaszcza alchemią. W każdym razie wiadomo, że Fryderyk II Hohenstaufen należał do Pactio Secreta, okultystycznej organizacji rycerstwa sprzed ponad 750 lat i że jego zamek w Castel del Monte, którego sensu nikt do tej pory nie pojmował, stanowi dowód rzeczowy jego snów o hegemonii nad światem. Uważając, że został wybrany „Imperatorem" postanowił zbudować sanktuarium, czyli zamek dla templariuszy - alchemików, zamek którego naczelną zasadą byłaby liczba 8, w kabale symbol nieskończoności i wszechpotężnej władzy. Tak więc i zamek, i wieże, i wszystkie pomieszczenia zbudowane są na planie ośmiokąta. Nie ma tam niczego, co miałoby charakter codziennego użytku: ani kuchni, ani pokoi sypialnych, ani spiżarni.

Wybudowany z matematyczną precyzją zamek przez lata rozgrzewał wyobraźnię pisarzy i poetów. Dopatrywano się kolejnych ósemek wraz z ich magicznym znaczeniem. Osiem symbolizuje nieskończoność. W religii osiem oznacza połączenie pomiędzy Bogiem i Człowiekiem. Pisano, że Fryderyk II chciał symbolicznie łączyć Wschód z Zachodem i Ziemię z Niebem. Mateusz Paris nazwał Fryderyka stupor mundi - zdumieniem świata.
Jedna z teorii głosi, że zamek to wielki astronomiczny kalendarz. Zwolennicy takiego twierdzenia obliczyli precyzyjnie jaka była oryginalna wysokość wież i murów. Na tej podstawie, porównując to z obserwacjami, dopatrzyli się specyficznego układu cieni rzucanych na korytarze i dziedziniec przez Słońce w dniu równonocy 23 września. Inni wiążą wymiary zamku z pomiarami piramidy Cheopsa. Oczywiście teorii jest dużo więcej i przy odrobinie szczęścia można spotkać zwolenników i przeciwników poszczególnych twierdzeń podczas zwiedzania. Za dodatkową opłatą można nabyć też precyzyjne wykresy ułatwiające na przykład dowiedzenie związku pomiędzy wymiarami zamku oraz gwiazdami i znakami zodiaku.
Znamy nazwisko budowniczego tej ezoterycznej budowli: Philippe Chinard z Francji. Gdy tylko była gotowa, wielki władca zamykał się w niej na długie dnie i noce razem ze świtą swych czarodziei, alchemików, astrologów. Do jakiego boga, jakiego demona kierowali swe zaklęcia? Czy udało im się dokonać tak upragnionej przemiany metalu w złoto? Nikt tego się nie dowie, chyba że ktoś kiedyś odcyfruje znaczenie tajemniczych znaków, wyrytych na murze istniejącego do dziś zamku: ukazują one niewiastę, stojącą pokornie przed władcą, otoczonym gromadą zbrojnych rycerzy. Pod spodem zaś widnieje enigmatyczny zapis:
Ds IDCa DB 10 CLPSHAz
W nim prawdopodobnie kryje się tajemnica Fryderyka II i jego zamku.
